Wybiła godzina 10. Z uśmiechem na ustach włączyłaś TV, by obejrzeć kolejny odcinek After School Club. Dziś Hanbyul i Eric mieli gościć Twój ukochany zespół Beast i miałaś cichą nadzieję, że będziesz mogła zadać im pytanie. Po chwili Twój ulubiony program się zaczął. Beast wykonało układ do piosenki `Beautiful Night`, a Ty się rozpływałaś. Widząc Yoseoba, Twoje serce zaczęło szybciej bić. Po krótkiej rozmowie nadszedł czas na połączenie z fanami. Po chwili chłopaki zadzwonili do Ciebie.
- Cześć.- Krzyknęli na raz członkowie zespołu, a Ciebie zamurowało.
- Cze-cześć.- Powiedziałaś i miałaś ochotę zacząć fangirlować. Po krótkiej rozmowie Hanbyul zadał Ci pytanie.
- Więc ___, z kim z BEAST chciałabyś się umówić?
- Swoich marzeń nie mówi się na głos, bo mogą się nie spełnić.- Powiedziałaś, i zaśmiałaś się słodko, na co Twój bias uśmiechnął się szeroko.
Ona ma taki słodki śmiech- pomyślałem.
- No ale powiedz, może się spełni.- Powiedział Eric z szelmowskim uśmiechem na ustach, a Ty oblałaś się rumieńcem.
- Z Yoseobem.- Szepnęłaś,a reszta zespołu zaczęła uśmiechać się do Yoseoba, który spuścił głowę, uśmiechając się czule do Ciebie.
- Uuuuu, nasz słodziak ma branie.- Zaśmiał się lider i uszczypnął chłopaka w policzek.
- Słodziaku, Ty to przyciągasz same ślicznotki.- Wyszczerzył się maknae i serdecznie zaśmiał.
- Chłopcy, dość.- Powiedział roześmiany Eric.- Tylko zawstydzacie chłopaka.
- ____, skontaktujemy się z Tobą po programie.- Powiedział Hanbyul i zakończył połączenie, a Ty siedziałaś zszokowana przed ekranem laptopa. Dongwoon nazwał Cię ślicznotką? Nie mogłaś w te słowa uwierzyć; Twoje policzki nadal płonęły. Usłyszeć takie słowa od członka ukochanego zespołu. Marzenie każdej dziewczyny. Chciałaś o tym natychmiast powiedzieć najlepszej przyjaciółce, lecz After School Club dobiegł końca i tak jak powiedzieli, tak zadzwonili.
- Witaj znowu.- Powiedział entuzjastycznie Eric.- Nooo, więc czekamy na odpowiedź. Z kim z tych przystojniaków chciałabyś się umówić? Nadal z Yoseobem? A może jednak z Hyunseungiem?- Spytał, a chłopaki zaczęli robić aegyo, co Cię rozbawiło. Mimo, iż każdy wywarł na Ciebie dobre wrażenie, Ty nie chciałaś się spotkać z nikim innym jak Yoseobem.
- Ja już powiedziałam i mojej decyzji nie zmieniam.- Zaśmiałaś się a Yoseob uśmiechnął się i mogłaś wyczytać z jego ust `yes yes yes`. Pewnie myślał, że tego nie zauważysz. Po kilku minutach Hanbyul rzucił:
- Więc___, szykuj się na miłą niespodziankę w najbliższym czasie.- Uśmiechnął się i pożegnałaś się z chłopakami. Po zakończonej rozmowie zaczęłaś się zastanowić co miał na myśli Hanbyul, mówiąc, że masz szykować się na miłą niespodziankę. Może dostaniesz VIP-owską wejściówkę na koncert ukochanego zespołu, może płytę z autografami, a może jakiś specjalny gadżet? Nic Ci do głowy nie przychodziło. Mimo iż było wcześnie, położyłaś się i usnęłaś.
***
Minęło dobrych kilka dni, a Ty zapomniałaś o rozmowie z idolami. Wracałaś ze szkoły, kiedy przed domem zauważyłaś wielką, czarną limuzynę, która odjeżdżała z Twojego podjazdu Zamarłaś. Kto to mógł przyjechać? Kiedy tylko pojazd pojechał, wpadłaś jak szalona do domu i zaczęłaś obsypywać swoją mamę pytaniami.
- Kto bo był? W jakim celu to przyjechał?- Zaczęłaś pytać.
- Dzień dobry córeczko, jak było w szkole?- Spytała mama z uśmiechem.
- Dobrze dobrze, a Ty mi powiedz kto to był.
- Nie wiem, nie znam ich, ale zostawili coś dla Ciebie.- Powiedziała.- Leży u Ciebie w pokoju.- Słysząc te słowa popędziłaś na samą górę, zaciekawiona niespodzianką pozostawioną przez tajemniczych gości. Kiedy weszłaś do swojego pokoju, na łóżku leżał wielki kosz. Otworzyłaś go. W środku była masa słodkości i kwiaty. Ale najbardziej zainteresowała Cię koperta, na której było pięknie napisane Twoje imię. Pomalutko otworzyłaś kopertę.
Droga _____,
Pamiętasz jak rozmawialiśmy z Tobą podczas ASC? Mam nadzieję, że pamiętasz jak mówiłaś, że chciałabyś się ze mną umówić. Ja także pragnę się z Tobą spotkać, zaintrygowałaś mnie.
Przyjadę po Ciebie jutro o godzinie 19:00. Już się nie mogę doczekać.
Yoseob.
Kiedy tylko przeczytałaś wiadomość, serce zaczęło Ci szybciej bić i miałaś ochotę zacząć krzyczeć. Cieszyłaś się w duchu, że jutro masz wolne od szkoły, będziesz miała czas się porządnie przygotować i kupić coś ładnego. Zaczęłaś się zastanawiać jak to będzie jutro: czy zabierze Cię na kolację, czy na romantyczny spacer, a może wogóle się nie pojawi? Szybko zeszłaś na dół, zjadłaś kolację i wróciłaś do swoich rozważań na temat jutrzejszego spotkania. W duchu piszczałaś jak małą dziewczyna, nareszcie spełni się Twoje największe marzenie. Nikomu o tym nie powiedziałaś, tylko mamie, która zareagowała uśmiechem. Szczęśliwa położyłaś się na łóżku i zasnęłaś.
- Kto bo był? W jakim celu to przyjechał?- Zaczęłaś pytać.
- Dzień dobry córeczko, jak było w szkole?- Spytała mama z uśmiechem.
- Dobrze dobrze, a Ty mi powiedz kto to był.
- Nie wiem, nie znam ich, ale zostawili coś dla Ciebie.- Powiedziała.- Leży u Ciebie w pokoju.- Słysząc te słowa popędziłaś na samą górę, zaciekawiona niespodzianką pozostawioną przez tajemniczych gości. Kiedy weszłaś do swojego pokoju, na łóżku leżał wielki kosz. Otworzyłaś go. W środku była masa słodkości i kwiaty. Ale najbardziej zainteresowała Cię koperta, na której było pięknie napisane Twoje imię. Pomalutko otworzyłaś kopertę.
Droga _____,
Pamiętasz jak rozmawialiśmy z Tobą podczas ASC? Mam nadzieję, że pamiętasz jak mówiłaś, że chciałabyś się ze mną umówić. Ja także pragnę się z Tobą spotkać, zaintrygowałaś mnie.
Przyjadę po Ciebie jutro o godzinie 19:00. Już się nie mogę doczekać.
Yoseob.
Kiedy tylko przeczytałaś wiadomość, serce zaczęło Ci szybciej bić i miałaś ochotę zacząć krzyczeć. Cieszyłaś się w duchu, że jutro masz wolne od szkoły, będziesz miała czas się porządnie przygotować i kupić coś ładnego. Zaczęłaś się zastanawiać jak to będzie jutro: czy zabierze Cię na kolację, czy na romantyczny spacer, a może wogóle się nie pojawi? Szybko zeszłaś na dół, zjadłaś kolację i wróciłaś do swoich rozważań na temat jutrzejszego spotkania. W duchu piszczałaś jak małą dziewczyna, nareszcie spełni się Twoje największe marzenie. Nikomu o tym nie powiedziałaś, tylko mamie, która zareagowała uśmiechem. Szczęśliwa położyłaś się na łóżku i zasnęłaś.
***
Obudziłaś się o godzinie dziesiątej, totalnie zrelaksowana i pełna energii. Zgarnęłaś ręcznik, ubrania i popędziłaś do łazienki. Mijając lusterko, uśmiechnęłaś się do własnego odbicia, co zdarzyło Ci się po raz pierwszy. Wzięłaś szybki prysznic i popędziłaś na zakupy. Przeszłaś całą galerię w poszukiwaniu idealnej sukienki. W końcu ją znalazłaś.
Od razu się w niej zakochałaś. Spojrzałaś na zegarek przerażona, dochodziła 18. Yoseob miał być za godzinę, a Ty nic nie przygotowałaś. Szybko wpadłaś do domu, zrobiłaś lekki makijaż i ubrałaś sukienkę. Stanęłaś przed lustrem i musiałaś przyznać, że wyglądałaś w niej zjawiskowo. Wybiła godzina 19, rozległ się dzwonek do drzwi. Pomału zeszłaś na dół i Twoim oczom ukazał się Yoseob w garniturze i z pięknym bukietem kwiatów, lecz kiedy Cię zobaczył, zaniemówił.
- No cześć.- Powiedziałaś lekko oszołomiona wyglądem chłopaka.
- Wyglądasz piękne.- Uśmiechnął Cię i wziął Cię pod rękę.- Co powiesz na spacer?- Spytał, a Ty przytaknęłaś. Podczas drogi zadawał Ci masę pytań: o wiek, datę urodzenia, hobby, ulubiony kolor, jedzenie, muzykę, piosenkę. Dosłownie o wszystko, a Ty cierpliwie na nie odpowiadałaś.
- Masz chłopaka?- Spytał lekko speszony.
- Nie mam.- Powiedziałaś, i popatrzyłaś się na niego. Zauważyłaś lekki uśmiech na jego twarzy.
- _____, chciałbym Ci coś powiedzieć.- Złapał Cię za rękę i przyciągnął do siebie.- Ten dzień był najwspanialszym dniem w moim życiu, przy Tobie czuję się jak zwykły Yoseob, nie gwiazda. Dzięki Tobie się uśmiecham, dajesz mi energię do życia.- Powiedział, patrząc Ci prosto w oczy. Nie wiedziałaś co powiedzieć. Chłopak pochylił się i złożył delikatny pocałunek na Twych ustach, lecz kiedy poczuł, że go obejmujesz, pogłębił go.
- Aż nie mogę w to uwierzyć. To jest za piękne by mogło być prawdziwe.- Powiedziałaś i czule uśmiechnęłaś się do chłopaka.
- To uwierz.- Zaśmiał się serdecznie do Ciebie i przytulił, a Ty utonęłaś w jego cudownym zapachu.- Chyba będę musiał podziękować Hanbyulowi i Ericowi.
- Za co?- Spytałaś.
- Gdyby nie ich program, nie poznałbym dziewczyny z moich najskrytszych snów.- Powiedział i złożył pocałunek na Twoich ustach, a Ty byłaś szczęśliwa.
Kocham, Kocham, Kocham!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń